Anima

Kreślę w myślach obraz marzeń

Podaruję Ci gotowe

Gdy barwy na płótnie rzeczywistości zasną

I spełni się

To, co wchłoną drzwi twej duszy

Kiedyś znalazłem klucz

Przekręciłem w zamku

Spaceruję po uliczkach twego wnętrza

Zbieram pragnienia z gorących ścian

By, zanim pomyślisz, stało się

Pytałaś siebie samej, oto gdzie jestem?

Ja, znak zapytania obłożyłem w ramki

Bo oto, co się dzieje ze mną?!

Nie pytam, skoro w szaleństwie wciąż

Przekraczam granice lądów

Wysp Zakochania

Nie rób, zatem badania Roentgena

Bo nie odszukasz mnie w sobie

Ani ja ciebie

A jednak niewidoczni podążamy

Ku swoim sercom

Nie mogąc zasnąć

Chyba że

Z tobą w ramkach

Zamiast znaku zapytania