Izolacja

Cztery ściany domu, biura. Adaptacja
Wirtualny świat papierów, konferencji
Bez granic między prywatą a pracą
Jeden kubek kawy. Bliżej do domu

16.00

Drugi pokój i już jesteś w domu

Pustka ulic, zamkniętych lokali
W pociągu nie przedział. Wagon pusty
Póki bilet w obie strony. Żyję
Z radością widząc innych na ulicy

Jak cenne stają się messenger, telefon
By choć przez chwilę zamienić słowa
Nie widzimy się od roku. Tęsknota
Za życiem. Normalnością

Antidotum w drodze. Może kiedyś
Przyjdzie czas, tego czego nam brakuje
Siebie, śmiechu w restauracjach nad winem
Chcę wyjść z Matrixa. Za kurtyny izolacji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *