Wierność

Rozmawiamy o wszystkim
Rozmawiamy o niczym
Ty wiesz, że możesz na mnie liczyć
Palec, dłoń, koszula, co chcesz

Jeżeli kochasz, dajesz siebie
Idziesz ze wszystkim by pomóc
Bliskość. Oddaję siebie całego
Byle tylko dochować wierności

Nieważnie gdzie, nieważne co
Jestem. Gdziekolwiek potrzebujesz
Krew za krew, dusza za duszę
Tak po prostu. Zdziwienie?

To wierność

Lika

Peron, całus, przytulaniec
Dwa wilki, dwie dusze. Krew
Chemia w duszach. Na całe życie
Lika i ja. O to cały mój świat

Nie ma myśli, wierszy. Tęsknoty
Gdyby nie ty. Pokrewna duszo
Twoja krew moją krwią. Dusza
Duszą na wieczny czas zaufania

Siedem miliardów ludzi na ziemi
Dwie dusze, dwa serca. Uczucie
Na wieczność. W dobroci serca
Lika, dziękuję że jesteś. Kochanie

Sztuka

Tworzymy razem w nocnych mrokach
Spontaniczne dusze, pokryte inspiracją
Słowa na ustach. Rzeźby na rękach
Talent w oczach, sercu i duszy

Wspólna bohema serc. Pracownia świata
Rozumiemy się bez słów. Uśmiech sztuki
Ręce i umysł w ruchu. By tworzyć świat
Podobny do naszych wyobrażeń

Tulenie dusz. Zbieżność pasji. Dusze
Zbiegły się w korytarzu zapytania
Co wyszło nam z pracowni serc
Czy mamy jeszcze czas, by całować

Sztukę

Odchodzę

Doły w oczach, na wierzchu wory
Głowa opada w dół marzenia
Zasnąć. Byle zasnąć. Przetrwać
Po pisaniu, gdy czas zastał świtem

Drżenia rąk, kawa nie ratuje. Serce
Bije tak niepewnie. Nie wiem
Czy dożyję jutra. Pisałem dla niej
Czym sen, wobec jej przyjemności?

Poświęcenie. Blady uśmiech na twarzy
Kłuje w sercu. Smutno by odchodzić
Gdyby jednak, wiersze dla Ciebie
W folderze. Tam je znajdziesz

Gdy odejdę

Tęsknota

Łzy na poduszce. Siła emocji
Czuję Cię blisko mimo odległości
Dusza skowytem wilka wyje
Tęsknię za Tobą. To silniejsze

Ode mnie

Ciężko na duszy. Krew pisze
Pergamin życia przyjmuje wszystko
Daleko, a jednak blisko, jeżeli
Jest zaufanie. Miłość. Szacunek

Nie ma takiej odległości dla więzi
By nie móc spotkać się. Pokazać serce
Pojadę, gdzie chcesz. Tylko pokaż
Gdzie chcesz, bym spoczął

Przy łóżku

Jak anioł

Dobranoc

Układam do snu Twoje myśli pod kołdrą
Śpij spokojnie. Pragnę Twego snu.
Być w środku. Spacerować. Czuwać
Poprawić poduszkę niepokoju

Tulę w ramionach Twoje sny i ciało
Zabieram koszmary jak przeszłość
Lustro. By Twoja twarz spokojna
Głaszczę uśmiechem. Ciepłem rąk

Skrzydła nad głową. Wierne słowo
Czujność, opieka. Siedzę przy łóżku
Wierz, że może być ktoś. Kto czuwa
Komu możesz zaufać. Jeżeli chcesz

Milczenie

Jestem. Pamięcią, modlitwą duszy
Jestem jak zwykle przy rocznicy
Wzrok biegnie po literach płyty
Nie rozmawiajmy

Miałbym Ci tyle do powiedzenia
Z przeszłości, spraw bieżących
Usta milczą. Nie mam słów
Pomilczmy razem w ciszy

Tak lepiej, jak niegdyś nocą
Gdy tuliłaś mnie do snu
W miłosnym milczeniu serca
Rozumiemy się bez słów, mamo

Obok siebie

Nie ma rąk, nóg, serc, nic nie ma
Wszystko porozrzucane na trawie
Obok siebie. Już nie razem, w części
Koniec lotu. Bilet w jedną stronę

Żegnaj

Zapalony silnik. Bez czerni skrzynek
Lot donikąd, każdy chciał być pilotem
Stery w lewo, w prawo, kto kapitanem
Bez pasażerów, lot z personelem
Ty lecisz. Ja mam catering

Przestrzeń dla dwojga, jeden korytarz
Bez tego, nikt nie da nam wylądować
Koniec paliwa. Coś się skończyło
Odchodzą dusze, nad trupem miłości

Tak po prostu

Po tysiącach kilometrów
Jestem, z tysiącem róż
Biegłem jak wierny wilk
By ujrzeć Ciebie, Radość

Tęsknota serca skowytem
Blisko Ciebie. Tak po prostu
Dotyk rąk, dusz, serc. Jestem
Spokojny, mogąc Cię przytulić

Jest ktoś, kto myśli o Tobie
Kto pamięta, szanuje. Czuwa
Kładę się u Twych stóp. Śpij
Tysiąc kilometrów, tysiąc róż

Dla Ciebie
Tak po prostu

Anioł stróż

Spokojny sen. Miarowy oddech. Cisza
W mroku siedzę na fotelu. Czuwam
Na Twym snem, spokojem. Uśmiechem
Poprawiam kołdrę, poduszkę. Marzenia

Dałaś mi skrzydła. Jak nikt nigdy dotąd
Chcę dać Ci dobroć, miłość i szczęście
Gdziekolwiek jesteś. Gdziekolwiek jestem
Twój Anioł Stróż. Twój dobry anioł

Czekam na znak troski, radości, potrzeby
Bym mógł, gdy zechcesz pomóc i wesprzeć
Umysłem, siłą ramion, rąk ciepłem
Otuchą. Czymkolwiek zechcesz

Twój i dla Ciebie