Jako miłośnik tradycji, dawnych czasów często sięgam po publikację „Compendium Ferculorum albo Zebranie Potraw” Stanisława Czernieckiego pierwszej polskiej książki kucharskiej z 1682 roku. Tym razem dawna kuchnia średniowiecznej Anglii. Kurczak w sosie własnym, według przepisu z 1381 roku, z książki „Liber Cure Cocorum” To angielska książka kucharska pochodząca z około 1430 roku, z hrabstwa Lancashire. Natarcie mięsa solą, pieprzem, szybka obróbka cieplna, duszenie podlane piwem Ale, z drogim szafranem nabytym od kupców ze szlaku handlowego 🙂 Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Pierś z kurczaka.
Chleb (tarty).
Masło.
Sól.
Pieprz.
Szafran.
Jaja.
Piwo typu Ale (piwo górnej fermentacji przygotowywane z udziałem drożdży).
Sposób przygotowania:
Mięso kroimy w drobną kostkę. Obsypujemy solą i pieprzem. W międzyczasie gotujemy jaja na twardo. Na patelni rozgrzewamy tłuszcz. Wrzucamy kurczaka i obsmażamy. W części piwa rozpuszczamy szczyptę szafranu. Resztą piwa podlewamy potrawę na patelni. Dodajemy odrobinę tartego chleba celem zagęszczenia struktury potrawy. Następnie uprzednio rozpuszczony w Ale szafran. Mieszamy. Po obraniu jaj oddzielamy żółtko od białka. Białko kroimy w drobną kostkę. Możemy posypać nim potrawę w trakcie gotowania na patelni, lub po jej wyłożeniu do podania. Po podaniu na środku potrawy układamy żółtko jaja. Smacznego! 🙂
Kuchnia japońska po raz kolejny w moim wykonaniu Sake teriyaki Sake czyli łosoś (jap., w innej intonacji wyrażenie sake dotyczy alkoholu). Teriyaki? Sos? Słowo „teri” oznacza „połysk”, podczas gdy słowo „yaki”, oznacza „grillowanie” lub „opiekanie” (dwa sposoby gotowania tej potrawy w marynacie tare). Łosoś skąpany na końcu w sosie teriyaki ma piękny połysk Teriyaki jest również techniką kulinarną polegająca na systematycznym polewaniu mięsa, ryby sosem w trakcie smażenia Po moim gotowaniu potraw kuchni japońskiej („Nikujaga”, „Poteto sarada”, „Shōgayaki”, „Toriniku”, „Tonkatsu”, „Miso”, Sukuranburueggu”, „Washoku”, „Naporitan”, „Yakisoba”), jedzeniu w japońskich restauracjach w Warszawie, kolejne, ciekawe doświadczenie Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Łosoś.
Ryż
Na sos: sos sojowy (60 ml), mirin (2 łyżki), sake (2 łyżki), cukier trzcinowy (1,5 łyżki), po szczypcie czosnku granulowanego i mielonego imbiru (lub po pół łyżeczki drobno startego świeżego czosnku i świeżego korzenia imbiru).
Warzywa i owoce surowe do dekoracji i przegryzienia (np. ogórek, cytryna, pietruszka).
Sposób przygotowania:
Na patelni rozgrzewamy tłuszcz. W międzyczasie gotujemy ryż. Składniki sosu mieszamy do rozpuszczenia się cukru, w razie potrzeby możemy delikatnie podgrzać. Na patelnię wrzucamy łososia. Smażymy z obydwu stron, polewając sosem. Gdy smak jest odpowiedni, potrawa gotowa jest do podania. Smacznego! 🙂
Kontynuacja dań z obszaru Azji. Kuchnia singapurska 🙂 Danie Hokkien Hae Mee (Makaron z krewetkami) Bardzo szybka obróbka cieplna na dużym ogniu na woku wieprzowiny z czosnkiem, w tempie stir-frying. Osobny stir dla warzyw z sosem i składam wszystko z wieprzowiną, krewetkami, kiełkami fasoli mung i dymką Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Makaron jajeczny.
Krewetki.
Wieprzowina.
Cebula (1 sztuka).
Czosnek (2 ząbki).
Fasola szparagowa.
Marchew.
Fasola mung.
Dymka.
Olej.
Sos sojowy jasny (2 łyżki).
Żółta pasta curry (3 łyżki), ew. mieszanka w proszku – opcjonalnie.
Cukier brązowy (1 łyżeczka).
Sposób przygotowania:
Makaron gotujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Po ugotowaniu zalewamy wrzątkiem, gdy spęcznieje, odsączamy. Połowę krewetek posiekać. W woku rozgrzewamy łyżkę oleju. Wrzucamy uprzednio posiekany czosnek, smażymy kilka sekund. Dodajemy wieprzowinę oraz krewetki (o ile są surowe, jeśli są ugotowane – dodajemy się je na samym końcu). Całość smażymy mieszając 2 minuty. Wyjmujemy z woka. Wok wycieramy. Ponownie rozgrzewamy na nim łyżkę oleju. Jeśli używamy pasty curry, dodajemy i podsmażamy kilka sekund aż do wydzielania się aromatu. Wrzucamy cebulę (uprzednio posiekaną w piórka) – jeśli używamy curry w proszku przyprawę dodajemy razem z cebulą. Smażymy mieszając 2 minuty. Dodajemy marchew (pokrojoną w zapałkę), fasolę, cukier i sos sojowy. Smażymy mieszając 2 minuty. Dodajemy makaron, wieprzowinę z czosnkiem i krewetki (usmażone lub ugotowane). Całość mieszamy i podgrzewamy. Kiedy będzie gorące zdejmujemy z ognia i mieszamy ponownie raz z kiełkami i dymką. Danie jest gotowe do podania. Smacznego! 🙂
Nigdy, dotychczas nie przygotowywałem dań z kuchni indonezyjskiej. Ciekawość świata, smaków poszerza jednak horyzonty na mapie kulinariów 🙂 W dniu dzisiejszym Nasi Padang, czyli aromatyzowany ryż z kurczakiem 🙂 Ryż aromatyzowany („Nasi”) gałką muszkatołową i pieprzem. Mięso kurczaka gotowane m.in. w trawie cytrynowej i liściach limonki kaffir, z dodatkiem galangalu W uzupełnieniu szalotka, a dla podkreślenia smaku w ramach dodatków sambal W mieście Padang kurczak jest jednym z wielu dodatków do ryżu (warianty mięsne, rybne, wegetariańskie tej potrawy). Zaliczają się do nich również klasyki jak Rendang (duszona wołowina) czy różnego rodzaju Gulai (curry kokosowe).
Składniki:
Ryż
Szalotki (8 sztuk).
Gałka muszkatołowa (duża szczypta).
Czarny pieprz (mielony, 1/2 łyżeczka).
Olej (4 łyżki).
Mięso z kurczaka (pierś).
Trawa cytrynowa (łodygi).
Galangal (ew. imbir).
Limonka kaffir (liście).
Czosnek (2 ząbki).
Sól.
Pieprz.
Sambal.
Sposób przygotowania: Siekamy szalotki, kurczaka kroimy w paski, łodygi cytrynowe kroimy w kawałki. Gotujemy ryż z dodatkiem gałki muszkatołowej oraz pieprzu. W międzyczasie szykujemy kurczaka: gotujemy ok. 300 ml wody z dodatkiem trawy cytrynowej, galangalu, liści limonki, czosnku (uprzednio obranego) oraz odrobiny soli. Kiedy woda zawrze dodajemy kurczaka po kawałku, tak aby woda nie przestawała się gotować. Gotujemy ok. 10-15 minut, celem redukcji płynu. Na patelni rozgrzewamy olej i rumienimy na nim szalotki. Ryż wykładamy do misek, na wierzch kładziemy kurczaka oraz szalotki. Potrawa gotowa do spożycia. W ramach dodatków, np. sambal. Smacznego! 🙂
Są chwile, gdy nie mamy zbyt wiele czasu, z potrzebą realizacji dania „na szybko”. Dobrą propozycją w tym zakresie jest Yakisoba (jap. 焼きそば), czyli smażony makaron po japońsku 🙂 Szybka obróbka mięsa na woku, warzywa, makaron japoński do yakisoby i kolejny rewelacyjny sos na bazie m.in. sosów sojowego, ostrygowego, mirinu W ramach dodatków marynowany imbir Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Makaron yakisoba (świeży lub instant).
Kapusta.
Marchew.
Cebula.
Kiełki fasoli.
Papryka.
Mięso wieprzowe (ew. jeżeli ktoś preferuje bez mięsa, można użyć tofu).
Mieszamy wszystkie składniki do sosu, odstawiamy. Gotujemy makaron (zgodnie z instrukcją na opakowaniu), odcedzamy, odstawiamy. Mięso kroimy w drobną kostkę. Na woku (ew. patelni) rozgrzewamy odrobinę tłuszczu. Wrzucamy mięso, obsmażamy do zrumienienia. Drobno kroimy warzywa, dodajemy do mięsa, smażymy do miękkości. Dodajemy makaron, sos, doprawiamy, mieszamy. Podgrzewamy przez chwilę. Danie gotowe jest do podania. Yakisobę możemy posypać startym imbirem lub podać marynowany w osobnym naczyniu wedle preferencji. W ramach dodatków możliwe wodorosty, płatki ryby bonito, jak również majonez w stylu japońskim. Smacznego 🙂
Z wołowiny w kuchni azjatyckiej dotychczas robiłem zupę Чуйван z Mongolii, Pad Kra Pao z Tajlandii i Haszlamę z Armenii. W dniu dzisiejszym Háoyóu niúròu (蠔油牛肉) Wołowina w sosie ostrygowym Marynowanie mięsa. Szybka obróbka cieplna samego mięsa na bardzo dużym ogniu na woku (chiń. 炒 chăo; ang. stir-frying), następnie osobno czosnek, imbir, ponownie mięso, sos, tajemnicze dodatki (szczypta tego i tamtego ) tworzące magię smaku i zapachu W ramach dodatków ryż Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Wołowina.
Olej.
Czosnek.
Imbir.
Chińskie grzyby.
Pieprz.
Cukier.
Sos ostrygowy.
Szczypiorek.
Ryż
Chilli.
Sposób przygotowania:
Wołowinę kroimy na cienkie paski. Czosnek i imbir. drobno siekamy. Ukośnie kroimy szczypiorek. Grzyby przygotowujemy zgodnie z instrukcją (namoczenie, płukanie itd.). Wrzucamy ją do naczynia. W ramach marynaty zalewamy mięso odrobiną sosu sojowego, odrobinę mąki kukurydzianej (lub ziemniaczanej). Mieszamy, odstawiamy na ok. 30 minut. Rozgrzewamy nieco oleju na woku, wrzucamy mięso na silny ogień, szybko mieszamy. Po zrumienieniu zdejmujemy mięso z woka, odstawiamy do naczynia. Ponownie rozgrzewamy olej na woku. Wrzucamy uprzednio posiekany czosnek, imbir. Dodajemy grzyby. Mocne, krótkie smażenie. Dodajemy wołowinę. Dodajemy sos ostrygowy. Doprawiamy pieprzem. Odrobinę cukru. Dodajemy szczypiorek. Osobno można ugotować ryż. W ramach dekoracji i ostrzejszych walorów smakowych. Potrawa gotowa do podania. Smacznego! 🙂
Na początku lat 90-tych moja wiedza o kurczaku po wietnamsku sprowadzała się do wizyt z ciocią w restauracji wietnamskiej przy ul. Grójeckiej, punktów gastronomicznych na Stadionie Dziesięciolecia i wielu innych punktów, które jak grzyby po deszczu wyrosły w Warszawie (m.in. obszar Placu Konstytucji, bar „DUDU” przy ul. Marszałkowskiej, współczesny Nom Nom Viet Bistro przy ul. Szpitalnej który ewoluował od barku do naprawdę obecnie fajnego smakiem i standardem lokalu, podobnie jak restauracja Van Binh przy ul. Grójeckiej). Ale do rzeczy. Jako że kuchnia z początkowych budek, barków to kuchnia kantonalna, dostosowana do naszych podniebień, to kurczak, podobnie jak wołowina, wieprzowina zawierał się w przekazie, np. w 5 smakach, z warzywami, w sosie słodko-kwaśnym. Potem świat poszedł do przodu. Po likwidacji Stadionu Dziesięciolecia wielu ludzi z Wietnamu przeniosło się do centrum i dzielnic ościennych pokazując jeszcze szerzej kuchnię wietnamską – ku uciesze konsumentów. Tak było z lokalem przy ul. Chmielnej, obecną Bakalarską. Miałem już przyjemność robić kurczaka w sosie rybnym (Gà kho tộ). Dzisiaj jednak skrzydełka i nieco na inny sposób 🙂 Zapraszam do gotowania 🙂
Składniki:
Skrzydełka kurczaka.
Sos rybny – 2 łyżki.
Cukier – 1 łyżka.
Masło – 2 łyżki.
Czosnek posiekany – 1 łyżeczka.
Olej.
Warzywa – sałata, pomidory, inne surowe warzywa dla kontrastu smakowego i dekoracji.
Sposób przygotowania:
Myjemy skrzydełka z kurczaka. Odsączamy, wycieramy suchym ręcznikiem. Na woku rozgrzewamy olej. Smażymy skrzydełka, aż uzyskają złocistobrązowy kolor. Odstawiamy. Przygotowujemy sos. Na woku rozpuszczamy masło. Wrzucamy posiekany czosnek. Gdy zacznie uwalniać aromat, dodajemy sos rybny i cukier. Gotujemy na wolnym ogniu, aż mieszanina zgęstnieje i będzie aromatyczna. Do sosu dodajemy uprzednio usmażone skrzydełka kurczaka. Mieszamy, aż sos pokryje skrzydełka i zgęstnieje. Na półmisku wykładamy liście sałaty, na nich wykładamy kurczaka. Obok podajemy pokrojone pomidory, ew. inne surowe warzywa. Smacznego 🙂