
Przy okazji niedawnych imienin, Marcina, Bartłomieja, pamięci o przodkach z Wielkopolski, zrobiłem zupę Ślepe ryby (rzadkie pyrki, ruksa). Bardzo smaczna i rozgrzewająca zupa. Jak znalazł na obecną aurę pogodową. Zapraszam go gotowania 🙂
Składniki:
- Wędzonka (np. żeberka).
- Cebula.
- Włoszczyzna.
- Masło.
- Mąka.
- Pyry (ziemniaki).
- Liście laurowe.
- Ziele angielskie.
- Nać pietruszki.
- Majeranek.
- Sól.
- Pieprz.
Sposób przygotowania:
Kroimy wędzonkę na kawałki. W międzyczasie zagotowujemy wodę. Wrzucamy mięso do garnka z wodą. Gotujemy ok. 30 minut. Umytą i obraną włoszczyznę dorzucamy do mięsa. Dodatkowo liść laurowy, ziele angielskie. Gotujemy godzinę na małym ogniu. Po godzinie przecedzamy. Do wywaru dodajmy pyry (ziemniaki). Włoszczyznę odkładamy (można wykorzystać do innych potraw). Mięso po wystudzeniu kroimy na drobne kawałki i dorzucamy do zupy. Siekamy pietruszkę, dodajemy do zupy. Następnie majeranek. Doprawiamy solą i pieprzem. Robimy zasmażkę. Na patelni rozgrzewamy masło. Wrzucamy nieco uprzednio drobno posiekanej cebuli. Mieszamy całość. Dodajemy odrobinę mąki. Mieszamy. Po lekkim wystudzeniu zasmażki, wlewamy na patelnię chochlą (dużą łyżką) zupę. Mieszamy i wlewamy zasmażkę, już w postaci rozprowadzonej do zupy. Czekamy do zagotowania się zupy. Potrawa gotowa jest do podania. Smacznego! 🙂








