Ziemia
Zasiej ziarno pokoleń, a plon Ci wszelaki rodu wyrośnie
Dziś ręce czernią pracy pokryte
Jutro kreślące znak krzyża nad grobami
Każda garść ziemi podniesiona, jest życiem
Albowiem pierwszy zaczął, by kolejni mogli po niej stąpać
Własne miejsce
Tu i zawsze
Drewniane chaty ciemnym konturem stoją
I stać będą pośród wzniesionych rąk drzew
W krwi odchodzącej pochodni słońca
W dzikim zapachu polnych ziół
Czy koń pobiegnie w szalonym galopie
A wilki wyć będą w ciemnościach mroku
Przyjdzie Jamioł w lśniącej zbroi
Posłuchać pieśni Wajdeloty
O tym jak było i jak będzie
Przy pobłogosławionym krzyżem chlebie
Odciśniętym z płótna serze
I mleku
Czuć to znaczy wierzyć
Byliśmy, jesteśmy, będziemy
Tu i teraz na wieki wieków
Od piersi matki do mogiły
Amen