Kolejnym przykładem postępowania UB wobec przeciwników systemu komunistycznego niech będzie aresztowanie 17 listopada 1945 r., w wyniku zeznań Tadeusza Bonarowskiego z Laskowca, Stanisława Olszewskiego ze wsi Olszewo Przyborowo gm. Rutki. Jeszcze w zabudowaniach gospodarczych zażądano od niego wydania broni, a kiedy odmówił został pobity nogą od krzesła oraz kolbami karabinów. Obu zatrzymanych załadowano na samochód ciężarowy i zawieziono do PUBP w Łomży. Na miejscu Bonarowski zaprzeczył jakoby miał z Olszewskim coś wspólnego i stwierdził, że współpracował nie z nim lecz z jego stryjem. Olszewskiego zabrano następnie do oddzielnego pomieszczenia, w którym zaczęto bić go żelaznymi prętami po całym ciele, trwało to pół godziny i uczestniczyło w tym siedmiu funkcjonariuszy. Po takim przesłuchaniu zaprowadzono go do celi, w której przebywało już kilkunastu zatrzymanych. W ciągu następnych dni był bity jeszcze kilkanaście razy. W areszcie przebywał do 25 grudnia 1945 r. bez jakiegokolwiek nakazu prokuratorskiego. Dwa tygodnie po jego zatrzymaniu wprowadzono do celi Antoniego Mateuszczyka z Bronowa, zatrzymanego w rewanżu za wytoczenie przed wojną sprawy mieszkańcowi tej wsi Sikorskiemu, który po jej zakończeniu wstąpił do PUBP. Po jednym z przesłuchań został on nieprzytomny wrzucony do celi, gdzie nie odzyskał już przytomności i zmarł. Ciało jego zostało zabrane przez dwóch funkcjonariuszy, co było dalej, nie wiadomo. Podobny los spotkał ojca Haliny Boguskiej, Bolesława Korytkowskiego zamieszkałego we wsi Grzymały Szczepankowskie. Wiosną 1946 r. został on zatrzymany przez UB i od tego momentu wszelki ślad po nim zaginął. Mimo kilkakrotnego dowiadywania się w siedzibie PUBP na ul. Nowogrodzkiej nie ustalono co się z nim dalej stało, nie odnaleziono też jego ciała.