Skrzydła

Siedzę, w ciemnym kącie korytarza. Oczekując
Czy wszystko u Ciebie już w porządku. Usta milczą
Łzy zastygły na skalnych policzkach. Czekam
Nie ma Cię w Polsce. Jestem myślą w Ukrainie

Na szybach piszesz deszczem „Wszystko w porządku”
Uśmiech słońca na mej twarzy. Unoszę ramiona
Jak skrzydła radości. Latam po korytarzach ufności
W dobro. Byś dobrze się czuła. Jest wspaniale

Śmiech, pogodny śmiech. Moja radość w sercu
Lot na skrzydłach do Zaporoża, by mieć czuwanie
Na Twoim spokojem, zdrowiem, sercem i duszą
Jest dobrze. Jestem spokojny