
Czas świąteczny, to również przygotowywanie potraw. I tych tradycyjnych i tych nowych, w ramach inwencji twórczej, celem zaskoczenia konsumujących 🙂 Z kuchni ukraińskiej dotychczas przygotowywałem sałatki: 1) z kurczakiem i winogronami (według przepisu mojej ukochanej bratowej z Ukrainy), 2) z ogórków, rzodkiewek i pomidorów, 3) vinehret – ostatnie dwie rodem z Kachówki. W dniu dzisiejszym sałatka Mimoza z Ukrainy – na święta i nie tylko 🙂 Nazwa od podobieństwa do kwiatów mimozy (gotową sałatkę posypuje się kawałkami żółtek jaj). Zapraszam do kolejnej, kulinarnej przygody 🙂
Składniki:
- Cebula
- Ryba w oleju – np. tuńczyk.
- Majonez.
- Ziemniaki.
- Marchew.
- Jaja.
Sposób przygotowania:
Cebulę drobno kroimy – rozkładamy w szerokim i głębokim naczyniu jako pierwszą warstwę. Rozdrabniamy tuńczyka – układamy drugą warstwę. Smarujemy warstwą majonezu. Gotujemy ziemniaki, ścieramy je i układamy jako kolejną warstwę. Dodajemy warstwę majonezu. Lekko solimy. Gotujemy marchew. Ścieramy na tarce i dodajemy jako warstwę. Następnie układamy kolejną warstwę majonezu. Jaja gotujemy na twardo. Oddzielamy białko od żółtka. Ścieramy białko – układamy jako warstwę. Kolejna warstwa majonezu. Ścieramy żółtko. Posypujemy na wierzchu. Potrawa gotowa jest do podania. Jest wiele wariantów tej sałatki – można dodawać też starty ser, gotowany ryż, ser topiony, zamiast tuńczyka – łosoś, sardynka. Smacznego 🙂