Światła mijania

Dzisiaj milczycie, nie chcąc się narazić
Z zachowaniem ustalonego porządku rzeczy
Kto z lepszą kartą przetrwania wychodzi
Z tym lepiej trzymać, skończonych poświęcić

Cisza w dystansie i „szczęścia” na przyszłość
Gdybym nawrócił się, z samokrytyką
Głowa w popiele i „błąd zrozumiałem”
Niestety, wolę sierotą pozostać

Mijamy się w życiu, ulicach, na grobach
Razem, a jednak wszyscy osobno
Każdy podąża w swoją stronę
Tak lepiej, dla bezpieczeństwa korzyści

Stare zdjęcia rodziny, uśmiechy, trwałość
To wszystko ważne, chyba że lepiej
Poświęcić wartości na rzecz siły wyższej
W cieniu lepiej niż z przyjaciółmi rodziny

Kiedyś zapewne dane nam będzie
Minąć się głównie na naszych grobach
Przynajmniej wtedy spojrzymy na siebie
Czy warto poświęcać Rodzinę?