Poranek

Poranek. Budzę się. Nie znam mieszkania

W którym krząta się moja mama. Mama?

Kolejka do łazienki. To ile nas tu mieszka?

Gosia? Halinka? Inne osoby. Mieszkamy razem?

Nie mogę się umyć. Tak dużo osób

Szukam w szafkach szklanki na zrobienie herbaty

Też nie ma. Jestem co raz bardziej zły. Mama pyta

Czy pojadę z Gosią i Halinką razem do pracy

Skoro razem pracujemy? Coraz większe zaskoczenie

Nie mogąc się umyć, zrobić herbaty. Obraziłem się

Na wszystko. Na wszystkich

„Pojadę sam, mamo”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *