Dotychczas – przed uzyskaniem informacji z Archiwum PMAB dysponowałem wiedzą na temat transportu w czasie Powstania Warszawskiego z kamienicy przy ul. Kaczej 6 w Warszawie 3 osób – babci Leokadii Żmudy, prababci Dionizy Żmudy oraz siostry cioctecznej mojej mamy Alina (z męża późniejsza Zdybska). W chwili zatrzymania babcia Leokadia miała 29 lat, prababcia Dioniza – 68, ciocia Alina – 14.
Z przeprowadzonej kwerendy wynika iż zostałe one przywiezione transportem ludności cywilnej do obozu już na początku trwania Powstania, bo 12 sierpnia 1944 r., z obozu przejściowego w Pruszkowie. Leokadia otrzymała numer obozowy 85091.
Z przekazów rodzinnych wiem, iż na babci Leokadii prowadzono eksperymenty poprzez podawanie strychniny. Leokadia przeżyła Auchwitz podobnie jak Dioniza i Alina. Zmarła w 1959 r., kiedy moja mama miała 9 lat. Istnieje prawdpodobieństwo iż odosobniony pobyt w ostatnim okresie życia babci Leokadii ze względów zdrowotnych mógł mieć związek z oddziaływaniem skutków przebywania w obozie koncetracyjnym.
Pośmiertnie Leokadii Żmuda nadano Krzyż Oświęcimski, który w jej imieniu odebrała córka – moja mama – Joanna Wiśniewska.
Źródło: Materiały Archiwum PMAB.
numerowe wykazy transportów przybyłych do KL Auschwitz
wykaz nazwiskowy kobiet przywiezionych do KL Auschwitz po wybuchu powstania (mat. RO)
korespondencja dot. Leokadii Żmudy
Marcin Bartłomiej Olszewski