Dàn Huā Tāng – tradycja chińskiej kuchni

Moje pierwsze doświadczenia z kuchnią chińską miały miejsce po ukończeniu liceum ogólnokształcącego. Z racji zainteresowań rozważałem wówczas zdawanie na Wydział Historii Uniwersytetu Warszawskiego. Moja ciocia zaprosiła mnie wówczas, w latach 90-tych do restauracji chińskiej przy ul. Grójeckiej w Warszawie. Poza miłą konwersacją dotyczącą rozwoju osobistego wspominam niezwykłe, nieznane dla mnie wówczas miejsce, wystrój lokalu (dużo czerwieni, lampiony), kaczkę, zieloną herbatę o niezwykłym aromacie i smaku oraz banany w cieście. Dotychczas z własnych realizacji z kuchni chińskiej powstało danie Hóngshāo ròu – boczek po chińsku 🙂

Dàn Huā Tāng, zupa znana w Chinach od tysięcy lat. Tradycyjna medycyna chińska wskazuje ją jako dobry środek na przeziębienie, gorączkę, wzmocnienie organizmu. Prosta, szybka w wykonaniu, a jednocześnie bardzo smaczna 🙂

Składniki:

  • Bulion warzywny
  • Jaja (2 sztuki)
  • Kurkuma (1 łyżeczka)
  • Imbir
  • Cebula (1 sztuka)
  • Czosnek (2 ząbki)
  • Sól
  • Pieprz
  • Oliwa

Sposób przygotowania:

W garnku rozgrzewamy oliwę. Cebulę po obraniu kroimy w kostkę. Czosnek, imbir po drobnym pokrojeniu wrzucamy wraz z cebulą do garnka. Po chwilowym smażeniu, mieszaniu dodajemy kurkumę. Po chwili dodajemy również uprzednio przygotowany bulion warzywny. Gotujemy około 10 minut na wolnym ogniu. Przyprawiamy solą i pieprzem. Równolegle do naczynia wbijamy jaja, roztrzepujemy je. Następnie jaja wlewamy do gotującej się zupy. Mieszamy. Gotujemy jeszcze z około 1 minutę. Potrawa gotowania do podania. Na południu Chin zupę zagęszcza się skrobią kukurydzianą, z kolei mieszkańcy północnych regionów dodają do niej pomidory, kukurydzę i groszek. Smacznego 🙂

Tabbouleh – górski smak Libanu

Po uprzednim kosztowaniu dań kuchni libańskiej w restauracjach (zupa z ciecierzycą, hummus i falafel z ciecierzycy, kofta, sheesh tawook), własnym gotowaniu rodem z Libanu (sałatka ziemniaczana cytrynowo-czosnkowa), zainteresowaniu kuchnią libańską przez Samar Khanafer, czas na sałatkę Tabbouleh 🙂 Jak to się zaczęło?

Pod względem etymologicznym arabskie wyrażenie „tabbūle” wywodzi się od „tābil” z aramejskiego rdzenia „tbl” („przyprawa”). Początki tabbouleh sięgają średniowiecza, gdy jadalne zioła znane „qaḍb” stanowiły istotną część diety arabskiej. Dla pochodzącej z gór Libanu i Syrii potrawy, głównym składnikiem jest bulgur, do którego produkcji od XIX wieku najbardziej doceniono odmianę pszenicy salamouni , uprawianej w rejonie doliny Begaa w Libanie. Od 2001 roku w pierwszą sobotę miesiąca lipca obchodzony jest libański Narodowy Dzień Tabbouleh.

W Libanie, Syrii, Palestynie tabbouleh stanowi część mezze (przystawki). Jak z każdą potrawą w każdym zakątku świata istnieją różnice. W Libanie i Syrii w przeciwieństwie do Turcji (przygotowywany już przez mnie kısır) czy Armenii (eetch) jest większa przewaga pietruszki w relacji do kaszy bulgur. Na Cyprze mieszkający tam Libańczycy wprowadzili to danie pod nazwą tambouli. Jest ono również popularne w Izraelu.

Składniki:

  1. Kasza bulgur (opcjonalnie kuskus)
  2. Pomidory
  3. Cebula
  4. Ogórek zielony
  5. Czerwona papryka
  6. Natka pietruszki
  7. Liście mięty
  8. Sok z cytryny
  9. Oliwa
  10. Czosnek
  11. Kolendra
  12. Sól
  13. Pieprz

Sposób przygotowania:

Bulgur (kuskus) należy wsypać do miski i po zalaniu wrzątkiem odstawić na kilka lub kilkanaście minut (adnotacja: kuskus mocno pęcznieje, zwiększa objętość, naczynie winno być odpowiednio duże). Następnie wodę należy odsączyć a samą kaszę umieścić w misce. W przypadku bulguru (kuskusu) z opakowania – należy go przygotować zgodnie z objaśnieniami na pudełku.

Natkę pietruszki, liście mięty, kolendrę drobno posiekać. Pomidory, cebulę, ogórek, paprykę drobno pokroić. Posiekaną zieleninę i pokrojone warzywa wymieszać z kaszą. W osobnym naczyniu wymieszać sok z cytryny, oliwę, sól i pieprz, a także rozgniecione ząbki czosnku, dodać do naczynia z kaszą i warzywami, dokładnie wymieszać. Smacznego! 🙂

Chicken Fettuccine Alfredo – smak Alfredo Di Lelio

Wśród włoskich makaronów popularnością cieszy się również Fettuccine. Na bazie tegoż w 1892 rok, Alfredo Di Lelio, pracując u swojej mamy Angeliny w restauracji na Piazza Rosa w Rzymie ugotował po raz pierwszy makaron z masłem i parmezanem. Jak niewiele składników potrzeba, by stworzyć danie proste, jednocześnie smaczne, które zyskało uznanie nie tylko we Włoszech, ale również w Stanach Zjednoczonych – zmodyfikowany w różnych wariacjach wraz ze śmietanką 🙂

Składniki:

  1. Makaron fettuccine.
  2. Czosnek (3-8 ząbków).
  3. Piersi z kurczaka.
  4. Masło.
  5. Olej.
  6. Śmietana (gęsta)
  7. Ser parmezan.
  8. Pieprz.
  9. Pietruszka.

Sposób przygotowania:

Wstawiamy wodę na makaron do zagotowania. Solimy ją. Obieramy czosnek i drobno siekamy. Piersi z kurczaka obsypujemy solą i pieprzem. Na patelnię wrzucamy odrobinę masła i oleju. Po rozgrzaniu tłuszczu, na średnim ogniu obsmażamy kurczaka. Gdy kurczak osiągnie złoty kolor – odkładamy go z patelni. W między czasie do gotującej się wody wrzucamy makaron. Ponownie używając patelni, wrzucamy masło, po chwili wlewamy śmietanę. Do tego dodajemy uprzednio posiekany czosnek. Gotujemy na średnim ogniu, od czasu do czasu mieszając. Ścieramy parmezan. Danie na patelni pieprzymy. Mieszamy by zgęstniało, jednocześnie mając kontrolę nad gotującym się makaronem, by był al dente. Odcedzamy makaron, odlewając jedną szklankę ugotowanej wody (santa aqua – posłuży nam do potrawy). Na patelnię dodajemy parmezan, ubijamy trzepaczką, aż do rozpuszczenia sera. Kroimy uprzednio usmażonego kurczaka. Na patelnię dodajemy makaron, odstawioną wodę z jego ugotowania. Na wierzch kładziemy pokrojone kawałki kurczaka. Posypujemy posiekaną pietruszką. Smacznego 🙂